1. |
Rozdarte Niebiosa
04:46
|
|||
(instrumental)
|
||||
2. |
Modlitwa Ojca cz.1
02:07
|
|||
Ojcze nasz, racz obdarzyć siłą mnie
Abym swoim życiem uczył dziecko swe
Wskaż odpowiednie słowa, by dziecina ta
Nie przechodziła tego, co ja
Niech miłość zwycięży całe zło
Oświetlając drogę, pokazując tor
Niechaj ścieżka jego wiedzie tam
Do twego królestwa bram
Usłyszże mój głos
Odmień jego los
Daj siłę by iść
Przez życie jak ojciec i syn
Aniele, chroń go przed złym
Usłyszże mój głos
Odmień jego los
Daj siłę by iść
Syn narodził mi się dziś
|
||||
3. |
Ucieczka
09:56
|
|||
[OJCIEC]
Boję się
Drogi donikąd zalane przez mrok
Wystarczy jeden niewłaściwy krok
Zdeptana godność
W agonii krzyk
W ostatniej chwili straceniec chce żyć
Trzymaj się, synu, oświetlonych dróg
Kroczący inną drogą to twój wróg
Odkryjesz rychło lekceważąc mnie
Jak w mroku łatwo jest utopić się
By o Twą przyszłość już nie martwić się
Tatuś za rękę zaprowadzi Cię
Czasu nie możesz na uciechy mieć
Pracuj lub skończysz jako zwykły śmieć
[SYN]
Dorosłem już
Nade mną anioł stróż
To ostatni dzień
Ostatnia noc
Ojcze,
Usłysz mój głos
Odmienię swój los
Wylecieć z gniazda czas już
Boję się
Dorosłem już
Nade mną anioł stróż
To ostatni dzień
Ostatnia noc
Ojcze,
Usłysz mój głos
Odmienię swój los
Wylecieć z gniazda czas już
Gdy nie mogę myśleć
Gdy nie mogę spać
Gdy jestem samotny
Choć nie jestem sam
Pod jarzmem wymogów
Utknąłem ja
Umieram zduszony każdego dnia
Nie mogę myśleć
Nie mogę spać
Z domu ucieczka
Jedyny plan
Ojcze,
Usłysz mój głos
Odmienię swój los
To był Twój ostatni
zadany mi cios
Ciszy dźwięk potęguje lęk
rozrywający mnie od środka
Ma przyszłość spowita gęstą mgłą
Zduszę ten lęk i uwolnię się
z żelaznego uścisku
Ten pierwszy w życiu raz
będę sam
Dorosłem już
Nade mną anioł stróż
To ostatni dzień
Ostatnia noc tutaj
Usłysz mój głos
Odmienię swój los
Wylecieć z gniazda czas już
Gdy nie mogę myśleć
Gdy nie mogę spać
Gdy jestem samotny
Choć nie jestem sam
Pod jarzmem wymogów
Utknąłem ja
Umieram stłamszony każdego dnia
Nie mogę myśleć
Nie mogę spać
Z domu ucieczka
Jedyny plan
Ojcze,
Usłysz mój głos
Odmienię swój los
To był Twój ostatni
zadany mi cios
Ciszy dźwięk potęguje lęk
rozrywający mnie od środka
Ma przyszłość spowita gęstą mgłą
Zduszę ten lęk i uwolnię się
z żelaznego uścisku
Ten pierwszy w życiu raz
będę sam
Spójrz
Mamusiu spójrz
Twój syn dorósł już
Dlaczego odeszłaś ?
Potrzebuję Ciebie wciąż
Usłyszże mój głos
Odmieńże mój los
Daj siłę by iść
Życie rozpoczynam dziś
|
||||
4. |
List Pożegnalny
07:55
|
|||
Może nie znajdę odpowiednich słów
Może w Twe oczy nie będę nigdy mógł
Spojrzeć znów
Może nie znajdę odpowiednich słów
Może w Twe oczy nie będę spojrzeć mógł
Może wbiłem cierń głęboko w Twój bok
Może w ciemność zrobiłem krok
Chociaż zawsze chciałem być jak Ty
Ojcze, zrozum mnie
Swego życia na własność chcę
Opuszczam Twój cień
Płową noc zmieniam w barwny dzień
Tato, kocham Cię
W spadku zostawiam Ci ten wiersz
Jezu, prowadź mnie
Nigdy tak nie bałem się
Może wbiłem nóż w twarde serce Twe
Może już nie spotkamy się
Jednak muszę spróbować, więc
Ojcze, zrozum mnie
Swego życia na własność chcę
Opuszczam Twój cień
Płową noc zmieniam w barwny dzień
Tato, kocham Cię
W spadku zostawiam Ci ten wiersz
Jezu, prowadź mnie
Nigdy tak nie bałem się
Że nie znajdę drogi swej
Jak głuchoniemy we mgle
Potrzebuję Cię
Może wbiłem cierń głęboko w swój bok
Może krwawię, odchodzę w mrok
Spakowałem już manatki swe
Muszę wynieść, muszę wynieść się
Ostatni raz w ten dom wbijam wzrok
i w przeciwną stronę stawiam krok
Może skończę jak śmieć
Ale spróbować chcę
I zrywam sznury pętające mnie...
|
||||
5. |
Dziesięć Lat Później
06:36
|
|||
(instrumental)
|
||||
6. |
Wróg
10:15
|
|||
Czas
Tańczy i wiruje wokół nas
Gdy sennym okiem spoglądam na świat
W moralnym lustrze oglądam wciąż cię
Dlaczego w tym odbiciu nie ma mnie ?
Wewnętrzny wrzask
W agonii krzyk
Samobójca znów pragnie żyć
Zbudowałem dom
Posadziłem dąb
Zakochałem się
Wewnątrz mnie wróg
Stracona część
Przeszłość w głowie telepie się
Znalazłem drogę swą
Ożeniłem się
Dlaczego czuję, że nie ma mnie
W zwyczajnym lustrze przeglądamy się
Tak piękny obraz, leżysz obok mnie
W moim obłędzie bardzo kocham cię
Dlaczego nie możemy dziecka mieć ?
Wewnętrzny wrzask
W agonii krzyk
Żyć by umrzeć
Umrzeć by żyć
W pracy ciągły stres
Jestem kłębkiem nerwów
Cierpisz na tym wciąż
Rozpadamy się
Wewnątrz mnie wróg
Gnijąca część
Przeszłość wraca
Zabija mnie
Odnajdę ten dom
Z przeszłością zmierzę się
Ojca znaleźć sumienie chce
Dekadą zakryta część
Do gniazda prowadzi mnie
Wróg do serca dostaje się
ZABIJA !
Zabij tę część
Zabijającą cię
Mózg na drobniutkie kawałki rozpada się
Umarłem
Nie żyję
Dobranoc
Umarłem
Na pewno
Wraz z Tobą
Ulotny
Przemija na grobie ojca syn marnotrawny
Marnujący swoje dni
Umarłeś
Nie żyjesz
Powiedz, kim jestem by za opiekę i dar miłości
Oddać w serce żywiciela strzał
Kulą
Ma ucieczka
Ciśnienie wewnątrz mojej głowy kumuluje się
Kawałeczki kory mózgowej odlatują gdzieś
Nigdy nie myślałem, że przyjdę kiedyś na twój grób
Nieśmiertelny idol i wzór
Teraz - zimny trup
Drogi zalane przez mrok
Zrobiłem niewłaściwy krok
W ciemności zacząłem topić się
Anioł stróż uratował mnie
Jasnością wypełniam cień
Płową noc zmieniam w barwny dzień
Przeszłość przestaje dręczyć mnie
Umarła destruktywna część
Ojcze, kiedyś znów spotkamy się...
|
||||
7. |
Utopia
05:27
|
|||
Kim jesteś, mędrcze, by wieścić Jego zgon ?
Nie będzie tu utopii zrozum to
Miast zapadać się, do góry brnij
Czego brak do szczęścia dzisiaj ci ?
|
||||
8. |
Modlitwa Ojca cz.2
18:57
|
|||
Cud
Błogosławieństwo
Rodzicielstwo
Cud
Wbrew medycynie niewinna krew płynie
Cud
Błogosławieństwo
Rodzicielstwo
Cud
Dziecko narodziło się
Cud
Dziecko narodziło się
Miła nie opuszczaj mnie
Cud
Z jego ceną nie pogodzę się
Luba, nastał Twojej walki kres
Dlaczego nie mogę odejść też ?
Spoczywaj w pokoju
Bez Ciebie wszystko traci sens
Cud
Dziecko narodziło się
Nowe życie za życie
Czy mówiłem Ci ostatnio, że znów
dopada mnie ten stan ?
Od kilku dni, a może nawet dłużej
Nie potrafię odnaleźć przyjemności
z codziennej walki
Która dawała nadzieję
Która dodawała sił
Czy mówiłem Ci ostatnio, że znów
dopada mnie ten stan ?
Od kilku dni, a może nawet dłużej
nie potrafię odnaleźć Ciebie
pośród świata nicości
Świata utraconej miłości
Wiem, że nadal jesteś tam
Mój syn nie może zostać sam
Panie, daj mi siłę
Bym prawe dobrał słowa
Aby moich błędów nie czynił od nowa
Niech miłość zwycięży
Pokazując drogę
Niechaj jego ścieżka wiedzie wprost ku Tobie
Usłyszże nasz głos
Odmieńże nasz los
Jak ojciec dla swych sług
Rozdartych Niebios Król...
|
JAGIELLO Lowicz, Poland
All instruments, music, lyrics, vocals, mix, mastering by Mateusz Jagiełło.
Solo project by Pinn Dropp's vocalist.
Streaming and Download help
JAGIELLO recommends:
If you like JAGIELLO, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp